Zacznę od produktów do włosów. Do szamponu wzmacniającego
Radical przekonałam się rok temu kiedy moje włosy wołały o pomoc, były łamliwe,
wypadały, potrzebowały pilnego wzmocnienia. Nie byłam wtedy przekonana produkt
z apteki, niezbyt rozreklamowany, o mało zachęcającym opakowaniu. Jednak jak
wiadomo nie wszystko złote co się świeci. Tak było w tym przypadku. Kiedy umyłam nim włosy i jeszcze nie
wysuszyłam głowy, dalej nie byłam zachwycona włosy były szorstkie i daleko im było do gładkości jaką
uzyskiwałam po innych szamponach.
Ale… No właśnie to by było na tyle negatywów, ponieważ po
wysuszeniu moje włosy wyglądały bardzo dobrze, miały większa objętość a z
każdym kolejnym umyciem stawały się bardziej mocne i mniej wypadały. Ten
szampon zregenerował moje włosy i pomógł
im wrócić do dobrej kondycji wiec gdy teraz znowu znalazłam się w sytuacji w
której moje włosy nie są takie jakie bym sobie życzyła nie zastanawiałam się i kupiłam
produkty z serii Radical. Szampon wzmacniający Radical i mgiełka wzmacniająca Radical
tworzą świetny duet, któremu już raz
zaufałam i wróciłam do niego bez zastanawiania. Produkty kupiłam w drogerii
NATURA podczas promocji -30% na odzywki i wybrane szampony, obydwa były
przecenione. Liczę ,że pomogą mi odbudować moje włosy i nadać im zdrowy wygląd.
Kolejny produkt to szampon wzmacniający do włosów cienkich i
delikatnych, ze skłonnością do wypadania „Rzepa”. Kolejny szampon, na który natrafiłam
przypadkiem i nie żałuję. Poleciła mi go znajoma mówiąc że naprawdę pomaga. Mogę
się z tym zgodzić. Zacznijmy od minusów idąc alejką pełna szamponów „rzepa” z Seri
Joanna nie zachęca opakowaniem, nie zachęca również zapachem który nie jest powalający
ale nie o to chodzi… Dlaczego go lubię ? Ponieważ czyści włosy i skórę głowy
tak dokładnie jak żaden inny, ponieważ włosy po nim są gładkie, wypłukane z
wszystkich innych produktów i po prostu czyste. Dodatkowo przy długim
stosowaniu zaczynają się widocznie regenerować. Mam nadzieje ,ze ampułki będą tak
samo dobre ponieważ jeszcze ich nie wypróbowałam i poczekam z recenzją